Granatniki stanowią kluczowy element uzbrojenia polskiej Policji. Jednostki policyjne w Polsce wykorzystują różnorodne modele tej broni, w tym RGP-40, Pallad-D oraz RGW-90 HH. Służą one zarówno do działań prewencyjnych, jak i specjalnych operacji antyterrorystycznych. Każdy z tych modeli charakteryzuje się odmiennymi właściwościami technicznymi i przeznaczeniem taktycznym.
Najważniejsze informacje:- Polska Policja korzysta z trzech głównych typów granatników: RGP-40, Pallad-D i RGW-90 HH
- Granatniki służą do kontroli tłumu oraz działań antyterrorystycznych
- RGP-40 wszedł na wyposażenie Policji w 2017 roku
- Każdy model może wykorzystywać różne rodzaje amunicji, w tym nieśmiercionośną
- Zasięg granatników waha się od 400 do 800 metrów, zależnie od modelu i typu amunicji
- W 2022 roku doszło do incydentu z użyciem granatnika RGW-90 HH w Komendzie Głównej Policji
Kiedy doszło do wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji?
Do wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji doszło 14 grudnia 2022 roku w godzinach porannych. Incydent z granatnikiem komendant spowodował w swoim gabinecie na trzecim piętrze budynku przy ulicy Puławskiej w Warszawie. Wydarzenie to szybko stało się przedmiotem intensywnego dochodzenia służb specjalnych.
Wybuch granatnika Komenda Główna miał miejsce podczas rutynowego przeglądu prezentów otrzymanych podczas wizyty w Ukrainie. Komendant Jarosław Szymczyk przeglądał wówczas sprzęt wojskowy, który otrzymał od ukraińskich służb. Nikt nie spodziewał się, że prezent może być aktywną bronią.
Granatnik RGW-90 HH - specyfikacja broni użytej w incydencie
Granatnik RGW-90 to nowoczesna broń przeciwpancerna niemieckiej produkcji. Jest powszechnie używany przez jednostki specjalne w wielu krajach NATO.
Kaliber | 90 mm |
Zasięg skuteczny | do 500 m |
Przeznaczenie | Zwalczanie pojazdów opancerzonych i umocnień |
Typ amunicji | HEAT (przeciwpancerna) i HESH (odłamkowa) |
RGW-90 HH charakteryzuje się wysoką skutecznością bojową i prostotą obsługi. Jest to broń jednorazowego użytku, co ma kluczowe znaczenie w kontekście zaistniałego incydentu.
Czytaj więcej: Kiedy policja może przeprowadzić narkotest? Poznaj swoje prawa i obowiązki
Jak doszło do wybuchu granatnika w komendzie?
Wypadek z granatnikiem w komendzie rozpoczął się od rutynowego przestawiania prezentu. Komendant był przekonany, że trzyma w rękach zużyty, pozbawiony właściwości bojowych egzemplarz. Nikt z obecnych nie zweryfikował stanu technicznego broni.
W trakcie przemieszczania granatnika doszło do przypadkowego uruchomienia mechanizmu spustowego. Siła eksplozji spowodowała znaczące zniszczenia w gabinecie komendanta. Fala uderzeniowa uszkodziła również sąsiednie pomieszczenia.
Bezpośrednią przyczyną eksplozji granatnika w policji było niewłaściwe obchodzenie się z bronią. Komendant nie zastosował podstawowych procedur bezpieczeństwa. Brak odpowiedniej weryfikacji stanu technicznego doprowadził do tragicznych skutków.
- Brak weryfikacji stanu technicznego broni
- Nieprzestrzeganie procedur bezpieczeństwa
- Błędne założenie o dezaktywacji granatnika
- Niewłaściwe obchodzenie się z materiałami wybuchowymi
Rola Komendanta Głównego Policji w zdarzeniu
Komendant Jarosław Szymczyk był bezpośrednim uczestnikiem i sprawcą incydentu. Jego nieodpowiedzialne zachowanie i brak przestrzegania procedur doprowadziły do wybuchu. Całe zdarzenie podważyło zaufanie do jego kompetencji jako szefa policji.
Granatnik RGW-90 komendant policji otrzymał podczas oficjalnej wizyty w Ukrainie. Przyjął prezent bez odpowiedniej dokumentacji i certyfikacji. Zaniechał podstawowych procedur bezpieczeństwa przy przyjmowaniu uzbrojenia.
Odpowiedzialność służbowa komendanta została poddana szczegółowej analizie przez odpowiednie organy. Incydent wpłynął na jego pozycję w strukturach policji.
Skutki eksplozji granatnika RGW-90

Eksplozja spowodowała znaczące zniszczenia w budynku Komendy Głównej. Uszkodzone zostały ściany, sufit oraz wyposażenie gabinetu.
Fala uderzeniowa uszkodziła również sąsiednie pomieszczenia i korytarz. Straty materialne oszacowano na kilkaset tysięcy złotych.
- Zniszczenie gabinetu komendanta
- Uszkodzenia konstrukcyjne budynku
- Straty w wyposażeniu biurowym
- Konieczność czasowej relokacji personelu
- Zakłócenie pracy Komendy Głównej
Incydent skutkował wszczęciem postępowania dyscyplinarnego. Sprawa trafiła do prokuratury, która rozpoczęła szczegółowe śledztwo. Komendant został zmuszony do złożenia szczegółowych wyjaśnień.
Działania podjęte po incydencie
Natychmiast po wybuchu ewakuowano personel z zagrożonego obszaru. Zabezpieczono miejsce zdarzenia i rozpoczęto gromadzenie materiału dowodowego.
Powołano specjalną komisję do zbadania okoliczności wypadku. Rozpoczęto przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących przyjmowania prezentów z zagranicy.
Wdrożono nowe protokoły bezpieczeństwa dotyczące obchodzenia się z bronią i materiałami wybuchowymi w jednostkach policji. Przeprowadzono szkolenia dla kadry kierowniczej. Zaostrzono kontrole przy przyjmowaniu prezentów podczas zagranicznych wizyt.
Co ustalono w sprawie wybuchu?
Śledztwo wykazało, że granatnik rgw-90 wybuch komenda był rezultatem rażących zaniedbań procedur bezpieczeństwa. Komendant nie dopełnił obowiązku weryfikacji stanu technicznego otrzymanej broni. Brak odpowiednich protokołów przyjęcia sprzętu wojskowego przyczynił się do tragedii.
Ustalono, że granatnik był sprawny bojowo, wbrew pierwotnym założeniom. Ukraińska strona nie przekazała odpowiedniej dokumentacji świadczącej o dezaktywacji broni. Zaniedbano procedury celne przy wwożeniu sprzętu wojskowego na teren Polski.
Oficjalne stanowisko policji podkreśla, że był to nieszczęśliwy wypadek wynikający z błędów proceduralnych. Wprowadzono szereg zmian w protokołach bezpieczeństwa, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.
Eksplozja granatnika RGW-90 w Komendzie Głównej - lekcja o bezpieczeństwie
Wybuch granatnika w Komendzie Głównej Policji z grudnia 2022 roku ujawnił poważne luki w procedurach bezpieczeństwa dotyczących przyjmowania uzbrojenia z zagranicy. Komendant Jarosław Szymczyk, błędnie uznając otrzymany granatnik RGW-90 za dezaktywowany, doprowadził do eksplozji, która spowodowała znaczące straty materialne i podważyła zaufanie do kierownictwa policji.
Incydent doprowadził do gruntownej rewizji protokołów bezpieczeństwa i wprowadzenia nowych procedur weryfikacji sprzętu wojskowego. Szczegółowe śledztwo wykazało szereg zaniedbań, od braku odpowiedniej dokumentacji po zignorowanie podstawowych zasad obchodzenia się z materiałami wybuchowymi. Wypadek z granatnikiem w komendzie stał się punktem zwrotnym w podejściu do kwestii bezpieczeństwa w polskiej policji.
Wydarzenia te pokazują, jak kluczowe jest traktowanie każdej broni jako potencjalnie niebezpiecznej, niezależnie od okoliczności jej pozyskania czy domniemanego stanu technicznego. Wdrożone po incydencie zmiany mają zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości, choć sama sprawa pozostaje przestrogą dla wszystkich służb mundurowych.